Imieniny: Eryk, Feliks, Aleksander, Jan, Alicja, Edwin
<<< KAPLICZKI > FLORIANY
Św. Florian

Żył pod koniec III wieku, zmarł śmiercią męczeńską w 304 r.
Dzień jego święta obchodzi się 4 maja.
Patron wszystkich zawodów, które mają do czynienia z ogniem – strażaków, hutników, kominiarzy.
Jest również patronem Austrii, diecezji katowickiej. Wizerunek św. Floriana widnieje w herbach polskich miast Kolno i Narel.
Przedstawiany jest jako rzymski żołnierz w zbroi, ze sztandarem, z naczyniem z wodą, gaszącym pożar domu lub kościoła.
Atrybuty: dom lub kościół w płomieniach, naczynie z którego wylewa się woda, chorągiew, kamień młyński.


 
 

Wypis z książki „Święci na każdy dzień” – ks. Wincenty Zaleski, Wydawnictwo Salezjańskie.

ŚW. FLORIAN, żołnierz, męczennik, † 304

Pod tym imieniem czci Kościół: 6 świętych i 1 świętą. Nasz Święty, chociaż tak popularny, należy do najmniej znanych. Według żywotu, który pochodzi dopiero z wieku VIII, miał św. Florian być oficerem wojsk rzymskich, stacjonujących w Manten, w pobliżu Krems.
Kiedy cesarz Dioklecjan rozpoczął w całym swoim państwie krwawe prześladowanie Kościoła, został jako chrześcijanin aresztowany także św. Florian. Zawiedziono go przed sędziego , który nakazał mu spalić kadzidło przed bóstwem rzymskim. Florian stanowczo temu odmówił. Przywiedziono go przeto do obozu rzymskiego w Lorch (wtedy Lauriacum – dopisek AŁ), koło Wiednia. Namiestnik prowincji, Akwilin, starał się oficera rzymskiego wszelkimi środkami zmusić do odstępstwa od wiary: groźbami i obietnicami. Kiedy jednak te zawiodły, kazał go biczować, potem szarpać jego ciało żelaznymi hakami, wreszcie uwiązano kamień u jego szyi i zatopiono go w rzece Enns (Aniza). Miało się to stać 4 maja 304 roku. Za jego przykładem miało ponieść śmierć męczeńską 40 innych chrześcijan.
Ciało Świętego odnalazła Waleria i ze czcią je pochowała. Nad jego grobem wystawiono z czasem klasztor i kościół benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Do dnia dzisiejszego St. Florian jest ośrodkiem życia religijnego w Górnej Austrii. Św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
W roku 1184 na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego, syna Bolesława Krzywoustego, Kraków otrzymał znaczną część relikwii św. Floriana. Ku ich czci wystawiono w dzielnicy miasta, zwanej Kleparz, okazałą świątynię. W delegacji odbierającej relikwie miał się znajdować także bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski. Dlatego Kraków dzisiaj jeszcze obchodzi pamiątkę św. Floriana w rycie święta. Do roku 1639 istniał nadto relikwiarz ręki św. Floriana, który niestety zaginął. Św. Florian jest także drugorzędnym patronem diecezji katowickiej. Nadto w całej Polsce obchodzi się jego doroczne wspomnienie.
Relikwie z opactwa Św. Floriana zostały poddane dla miasta Krakowa za szczególnym zezwoleniem papieża Lucjana III. W roku 1736 opactwo jednak upomniało się o zwrot bodaj części relikwii Męczennika. Oddano je. Ku czci św. Floriana wystawiono w Polsce kilkanaście kościołów, wśród nich najstarsze: w Krakowie (1184), w Koprzywnicy (1185), w Wąchocku, w Sulejowie itd.
Kult św. Floriana wzmógł się znacznie w Polsce po roku 1528, kiedy to pożar strawił całą dzielnicę Krakowa, Kleparz, a ocalał jedynie kościół Św. Floriana. Odtąd zaczęto go czcić w całej Polsce jako patrona od ognia i jako opiekuna straży pożarnej. Dlatego jego ołtarze, obrazy i figury spotkać można było wszędzie: w kościołach , na bramach miast i na placach. Do najokazalszych należy pomnik-figura św. Floriana, stanowiąca prawdziwa ozdobę rynku w Limanowej.
Ikonografia polska najczęściej przedstawia św. Floriana jako rzymskiego oficera z naczyniem z wodą do gaszenia ognia lub wprost gaszącego ogień w czasie pożaru domów, czy też kościoła. Trzeba bowiem pamiętać, że pożary należały do wieku XIX do najpospolitszych plag, nawiedzających przeważnie drewniane osady polskie.
O żywym kiedyś kulcie św. Floriana świadczy także onomastyka polska. Imię to bowiem należało do często spotykanych. 42 miejscowości w Polsce zapożyczyło od imienia św. Floriana swoją nazwę. Z dniem św. Floriana jest związane ludowe przysłowie: „Kiedy poleje na św. Floriana, potrwa jeszcze czas jakiś pogoda zakichana”.


: Reklama : Patronat : Autorzy : Copyright 2004 - 2009 © NHMZ : v3.3 :